piątek, 27 listopada 2009

Kalendarz Pirelli 2010

Cóż... napisano już o nim wiele i na pewno takie było założenie jego twórców.Nie ważne jak o Tobe mówią, ale ważne że mówią - czyli marketing wg. Madonny. Aby zatrudnić człowieka, który lansuje się fotografią kontrowersyjną i przy tym słabą technicznie do takiego projektu trzeba wiedzieć co się chce osiągnąć i działać z premedytacją. Generalnie chodzi chyba o to by zalać internet słowem "pirelli" i nie ważne, że to skojarzenie jest mało pozytywne. Efekt został już osiągnięty i jak widać... trzeba być albo szalenie dobrym fotografem, albo szalenie kontrowersyjną postacią by w dzisiejszych czasach wbić się na piedestał internetowych wyszukiwarek ;P.

Podsumowując - powstało kontrowersyjne i mało znaczące "nic" z punktu widzenia fotografii jednocześnie kontrowersyjne i ciekawe "coś" z punktu widzenia marketingu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz